Auto od 5 do 9 tysięcy z klimą i gazem.

[blind_walker]

blind_walker, 16V lubi wcinać olej, 8V tego problemu nie ma...

Racja, przepraszam za błąd. Brat mojej Luby ma 16v i żre mu prawie 8setek na każde 1000km.

[Dachu]

Za okolo 9 tysi wyrwiesz juz opla astra II z klima okolo 1999-2001 ro,tylko jak cos to bardziej polecam silnik 1.6 8 zaworowy,jest mniej awaryjny choc te 16V tez sa dobre i z wieksza iloscia mocy,mialem osobiscie astre II z 1.6 16V i smigała az miło zreszta do tej pory smiga bo brat ja teraz jezdzi w rodzinie jest od 3 lat i nigdy nie bylo z nia kłopotu :wink:

[paweł2]

Za okolo 9 tysi wyrwiesz juz opla astra II z klima okolo 1999-2001

To moze byc stan bardzo sredni.

astre II z 1.6 16V i smigała az miło zreszta do tej pory smiga bo brat ja teraz jezdzi w rodzinie jest od 3 lat i nigdy nie bylo z nia kłopotu

Posiadam takowa 5 rok i zero problemow .

[Agamek12]

Za okolo 9 tysi wyrwiesz juz opla astra II z klima okolo 1999-2001

To moze byc stan bardzo sredni

Nie przesadzałbym z takim stanowiskiem. Dla przykładu: mój kuzyn jakiś czas temu sprzedawał naprawdę niezłą swoją Zafirę '01 DTI. Fakt, "ściągniętą" przez niego w 2007 z Włoch, więc po sprowadzniu pomalowaną, itp. Przez 4 lata totalnie brak jakichkolwiek awarii, brak rdzy (a auto stało pod chmurką), auto zupełnie beznakładowe - gdybym szukał takiego auta, to z pewnością bym się nim zainteresował... Niestety, samochodem zupełnie nie interesowali się klienci "prywatni", więc kuzyn musiał spuścić z tonu i zamiast planowanych 16kzł sprzedał wóz handlarzowi za cos koło 12-13kzł... Ople niestety (lub stety) cieszą się złą sławą, i w sposób (często) niezasłuzony sprzedają się bardzo tanio... Więc te 9.000zł za Astrę II to moze być zupełnie normalna cena za zupełnie dobry egzemplarz...

[trooper]

Ja ostatnio szukałem auta, na szczęście kupiłem Octavię, ale sporo wcześniej obejrzałem, osłuchałem i ojeździłem. Jeśli chodzi o blachy, to trzymaj się z daleka od starszych opli (mam na myśli Vectrę B). Astry II robili już w ocynku, lecz do gazu ten slawny silnik 1.6 Ecotec ze strasznym apetytem na olej.. To też nie jest reguła, sąsiadowi nie bierze praktycznie nic, a kuzynce łyka ile widzi
Ja w tej cenie szukałbym Corolli do dopieszczenia Oczywiście E11 1.4 - samochody niezniszczalne, niezniszczalne i jeszcze raz niezniszczalne (oczywiście jeśli się nawet jako tako o nie dba). Wujek jeździ taką 10 lat, i oprócz podstawowych eksploatacyjnych wymian, rozrządu, płynów, hamulców nie dołożył do niej praktycznie nic

[paweł2]

U mnie tak 1-1.5l na 10kkm glownie po miescie a o przycisnac lubie,wiec chyba nie jest zle motor 245kkm przebiegu zero awari i wyciekow.
Takze Astre II bardzo polecam.Ale dla zalozyciela tematu najlepsze bedzie tak jak wczesniej pisalem Clio 1.2-1.2 16V.

[Dr.Claufe]

Mihau, Big, Agamek12, trooper, dziękuję za fajne wyczerpujące odpowiedzi. Innym oczywiście też Wszystko będę miał na uwadze. Szczególnie uwagę o renault ponieważ mojej dziewczynie się bardzo podobają clio. Yariski też, ale to swoją drogą.

Wybieram się na oględziny samochodów.

Podsumowując jeszcze z innych forów, gdzie zakładałem temat mniej więcej wygląda to tak:

- Lanos 6 głosów
- Opel 8 głosów
- Renault 2 głosy
- Fiat 3 głosy
- VW 8 głosów
- Seat 3 głosy
- Honda 4 głosy
- Toyota 4 głosy

Najbardziej jestem skłonny do Opla, Lanosa, Hondy i Toyoty.

Tylko tak jak wspomniałem wcześniej. Na Hondę czy Toyotę czy też nawet Opla wydam prawie wszystkie pieniądze i nie wiele mi zostanie, a po kupnie samochodu 1000 zł do zainwestowania jak nic (bo auto przecież będę miał dla siebie chyba, że ktoś przedstawi papiery, że było robione to to i to - chociaż te też mogą być lewe od "przyjaciela"). A za Lanosa dam 5-6 i reszta będzie na tjuning Nie no, na inne wydatki.

[radekgw]

ostatnio jechalem lanosem ogolnie autko spoko, ale wolalbym dolozyc do astry, bo jest poprostu i od zewnatrz i wewnatrz ladniejsze, oczywiscie kazdemu co innego sie podoba

[daneczek76]

ja ostatnio szukałem dla kolegi Honde Civic lub Corole ale i tak staneło na mazdzie 626 bo były w najlepszym stanie z tych aut. Oczywiście musisz w nich patrzeć szczególnie na rdze bo w japonczykach norma jest rdza szczególnie tylne nadkola.
Mazdy w pdobnej cenie a co za tym idzie wieksze i bardziej pakowne.
cos takiego: http://moto.allegro.pl/mazda-salon-n...791648817.html
czy ta ale z 1200 zł opłat dojdzie http://moto.allegro.pl/wypasiona-maz...784946439.html

[noswer]

ostatnio miałem podobny dylemat - skoczyło sie na zakupie toyoty yaris 1.0 (zamiast gazu mały ale dynamiczny silniczek...)

lanos kojarzy mi się z dużym zużyciem i jakoś bym na to nie postawił
renault clio - przejrzałem okolo 8 egzemplarzy i z wszystkimi bylo coś nie tak...

w tych pieniadzach możesz znaleźć corse w dobrym stanie która jak by nie była nie jest złym autem

ja do listy do rozważenia dodałbym jeszcze colta...

[Dr.Claufe]

ostatnio jechalem lanosem ogolnie autko spoko

Właśnie dzisiaj oglądałem jednego. Wspominałem zresztą o nim na 1 stronie. Autko ogólnie spoko, ale ten egzemplarz nie do przyjęcia.

- klima nie działa (ponoć nie nabita, ale gdy nacisnąłem guzik nic się nie działo, nie załączał się nawet wentylator, dodatkowo wymieniony cały skraplacz)
- przód malowany
- prawy tył malowany
- zamek w bagażniku uszkodzony
- auto po odpaleniu gasło (ponoć stał 3 tygodnie nie odpalany, ale jeśli chodzi o akumulator to od strzału)
- opony do wymiany
- przepustnica prawdopodobnie do wymiany
- gaz prawie od początku istnienia auta (ale chyba nie fabryczny) ponadto kupę rdzy pod butlą i wokół niej

Chciał 6,900. Dawałem mu 6000, żeby nie było, że nie jestem zainteresowany. Powiedział, że będzie myślał.

Na toyotkę od Jarka niestety nie starczyło mi czasu (bo z tym lanosem zeszło mi się z godzinę). Obejrzałem ją sobie tylko z zewnątrz i miała przeszłość z przodu (o czym Jarek mi wspomniał). Po dłuższym przyjrzeniu się da się to zauważyć.

mazdzie 626

Sąsiad ma takową. Osobiście nie poleca. Szczególnie z gazem. Drogie części. Zwykły czujnik od abs około 200 zł, gdzie ja do octy kupowałem za 35 oryginał.

toyoty yaris 1.0

Gdy już założyłem temat to zapomniałem o niej wspomnieć. Taka mała, że mi umknęła Miałem okazję tym jechać jako pasażer. Jechaliśmy w 5 osób (nie było strasznie = małe z zewnątrz duże w środku). Silnikowi o pojemności 1300 nasza 5-tka (gdzie ja sam ważę ponad 90 kg) nie sprawiała najmniejszego problemu. Na 3 biegu około 110 km/h z dynamicznym przyspieszaniem.

Jak mi się nie podobały to od tamtego momentu mnie urzekło to auto. No, ale w takiej wersji jak tamta to muszę szykować z 15 tysięcy A w moich funduszach to znajdę owszem, ale tylko z kierownicą i siedzeniem.

colta..

Czytałem recenzję w którymś motoryzacyjnym czasopiśmie o tym autku, jako niezawodnym mieszczuchu. Ale przyznam szczerze, że nie biorę go pod uwagę.

[daneczek76]

daneczek76 napisał/a:
mazdzie 626


Sąsiad ma takową. Osobiście nie poleca. Szczególnie z gazem. Drogie części. Zwykły czujnik od abs około 200 zł, gdzie ja do octy kupowałem za 35 oryginał.

nie będę sie licytował nie wiem kiedy ty go kupowałeś ale koszt czujnika to 80 zł zobacz ile kosztuje do Hondy Civic nowy oczywiście. używki na allegro są od 80 do 150 zł.
Wiadomo do Vagów tańsze będą jedna cześć pasuje do wielu aut co tez pewnie ma wpływ na cene.

[Big]

Dr.Claufe, zapomniałem jeszcze o jednym autku które jest totalnie niezawodne ma super przemyślane wnętrze i super silnik 1.2 16V, a jest nim ... Honda Jazz. Tylko jest mały problem. Nie wiem czy do 9 tys zł uda ci sie kupić to auto, bo jak to Honda bardzo dobrze tyma cenę.
Takze myslę, że jednak z klasy B najlepszym w Twoim zasiegu cenowym bedzie Clio II. Jednak gdybyć trafił pewnego Jazza to bierz i nawet sie nie zastanawiaj.

[ Dodano: Sro 31 Sie, 11 11:20 ]

renault clio - przejrzałem okolo 8 egzemplarzy i z wszystkimi bylo coś nie tak...

No niestety to nie tylko przypadłość poszukiwania Clio ale wogóle używanego auta na naszym dzikim rynku aut z drugiej ręki. My z żoną mieliśmy to szczęście że porzadne Clio II dla niej wyszukalismy w zaledwie 2 tygodnie i to raptem 130 km od naszego miejsca zamieszkania. Ale pierwsze co zrobiłem przy rozpoczęciu poszukiwac to odrzuciłem wszystkie tzw. okazje cenowe i szukałem w górnych pułapach cenowych dla rocznika 2004 o który nam chodziło.

[Bili]

Ja też bym polecił astrę II, ale w tym przedziale wątpię aby coś znaleźć godnego zainteresowania

[Pawel11]

Osobiście polecam Clio (miałem C1 ph 2 i C2 ph 2) a następnie Lanosa. Podpisuje się pod opinią, wyrażoną przez Big, na poprzedniej stronie. Od siebie dodam, że Clio było dużo bardziej funkcjonalne w środku niż O1 (i proszę mnie nie bić).

A i polecam skupić się na samochodach z polskich salonów nawet kosztem wyższej ceny. W mojej ocenie dużo mniejsze ryzyko trafienia na jakąś "minę".

[prezes113]

Ja bym zaproponował Daewoo Lanosa lub Nissana Almerę N15. Pierwszy jest w zasadzie nie do zdarcia jak się go regularnie serwisuje, nie ma problemów ze sprzedażą (moja dziewczyna ostatnio sprzedała w 4 dni i to nie opuszczając specjalnie z ceny, która tez nie była specjalnie niska, a chętnych było sporo. Jedyne co może drażnić w Lanosie, to kiepski montaż i spore spalanie (czego nie robisz 1.6 pali 9,5-10 l lpg/100km). poza tym zaczyna brakować dobrej jakości części zamiennych (ale jak już są to raczej tanie), no i koroduje... ale to mają wszystkie auta w tej cenie - zwłaszcza azjatyckie. Co do Almery -miałem ją sam (bez lpg, ale koledzy an forum chwalili współpracę silników Nissana z lpg). Tu części będą droższe, ale rzadziej będziesz wymieniał (pod warunkiem, że trafisz na zadbany egzemplarz choćby miał on i 200-250 kkm na liczniku - sam dojeździłem ponad 200 więc wiem co mówię ). Almera na pewno pali mniej niż Lanos - moja 1.4 paliła od 5,5 do 8 l benzyny na 100 km. Niestety też potrafi gnić... Trudniej kupić ładną Almerę niż Lanosa, ale Almerę też łatwo sprzedać jakby co. Jeżeli mogłoby być bez lpg to Civic i Corolla też są dobrym wyborem - mankamenty te same co Nissan + słaba współpraca z lpg. Oba auta trudno dostępne w tej cenie w sensownym stanie. Moje w nisoki opieram na poszukiwaniach sprzed półtora roku kiedy szukałem samochodu dla swojej dziewczyny. Kwestie eksploatacji wymienionych aut znam bądź z autopsji (Lanos i Almera) albo z posiadania auta przez ojca (Corolla i Civic). Ze wspomnianych aut tylko Lanos miał lpg. Udanych łowów

[Dr.Claufe]

nie będę sie licytował nie wiem kiedy ty go kupowałeś ale koszt czujnika to 80 zł zobacz ile kosztuje do Hondy Civic nowy oczywiście. używki na allegro są od 80 do 150 zł.

Kupowałem w tamtym roku, tak jak auto (octavie). Istnieje jeszcze opcja, że czujnik, który kupiłem oryginałem nie jest. Chociaż patrząc na zdjęcie (z mojego tematu) na oryginał wygląda:



Ale nie to jest tematem tematu :P Dzięki bardzo za informacje.

Wiadomo do Vagów tańsze będą jedna cześć pasuje do wielu aut co tez pewnie ma wpływ na cene.

Dlatego mój brat uważa vw za świętość :roll:

Honda Jazz.

Nie da rady z moimi funduszami. Gdybym miał więcej pieniędzy to pola poszukiwań nie wiele by się co prawda zmieniły bo auta te kosztują i 8-9, jak i 12-13, ale na pewno doszedł by hyundai getz.

Ale pierwsze co zrobiłem przy rozpoczęciu poszukiwac to odrzuciłem wszystkie tzw. okazje cenowe i szukałem w górnych pułapach cenowych dla rocznika 2004 o który nam chodziło.

Też czymś podobnym się kieruję.

Ja też bym polecił astrę II, ale w tym przedziale wątpię aby coś znaleźć godnego zainteresowania

Jeszcze nie oglądałem żadnego opla na razie. Nie było mnie teraz w domu w ogóle. Jutro wybieram się na giełdę do gliwic, także zobaczymy co tam będzie

a chętnych było sporo.

Z tego co obserwuję to u mnie na osiedlu jest dużo lanosów. Średnia wyjdzie po jednym na blok, ale bywa, że stoi ich znacznie więcej na jakimś parkingu.

Podobnie jest z oplami, renault, vw.

Natomiast jakieś toyoty, nissany czy nawet hondy to pojedyncze sztuki. Rzadko spotykane. Pewnie nasunie się komentarz, że ludzie nie wiedzą co dobre

(czego nie robisz 1.6 pali 9,5-10 l lpg/100km)

Ale mimo to przejechanie 100 km kosztuje 25 zł, a nie 50 zł, tak jak u mnie w octavii.

Czuję od was (jeśli to tak mogę określić :P) coś takiego, że jednak uciekacie od gazu w swoich propozycjach co nie ukrywam, ale bardzo mi się podoba.

Tak, jak wspomniałem wyżej. Jutro wybieram się na giełdę do gliwic. Zobaczymy, czy będzie więcej osób prywatnych czy handlarzy

[blind_walker]

Dr.Claufe, Na Twoim miejscu bym brał Toyotę od Jarka. Samochód ma nową sprężarkę z klimy, niski przebieg, jest pewna. Masz blisko, jedź, zobacz. Takie jest moje zdanie.
Jak już zaczniesz szukać wybranego samochodu, to będziesz miał rozeznanie jaki jeden wielki szrot ludzie potrafią wciskać.

[PiotrKR]

Ja jeszcze wrzucę kamyczek do tego ogródka - chodzi mi o małe samochody typu Yaris. Moja dziewczyna ma takowego, 1.0 benzyna. W zasadzie nadaje się tylko do miasta. Skrzynia jest tak zestopniowana, że powyżej 100 km/h przez wysokość obrotów robi się nieciekawie jeśli chodzi o spalanie i hałas. Nie wiem jak jest w innych autach tej klasy, ale warto się przyjrzeć temu parametrowi.

Zagłosowałem też w ankiecie na Civica. Moim pierwszym autem była Honda Civic 5d, 1.4 90 KM, z klimą, silnik w super stanie. Miejsca z tyłu więcej niż w O1. Bardzo dobrze wspominam, pewnie jeździłbym nadal, gdyby nie przygoda drogowa.

[wrobel]

myślę, że to jest warta do rozpatrzenia oferta:
Punto IIFL 2004

[Dr.Claufe]

Ja jeszcze wrzucę kamyczek do tego ogródka - chodzi mi o małe samochody typu Yaris. Moja dziewczyna ma takowego, 1.0 benzyna. W zasadzie nadaje się tylko do miasta. Skrzynia jest tak zestopniowana, że powyżej 100 km/h przez wysokość obrotów robi się nieciekawie jeśli chodzi o spalanie i hałas. Nie wiem jak jest w innych autach tej klasy, ale warto się przyjrzeć temu parametrowi.

Dzięki bardzo za informację! Właśnie też słyszałem, że jak yaris w benzynie to tylko z silnikiem 1.3.

Dr.Claufe, Na Twoim miejscu bym brał Toyotę od Jarka. Samochód ma nową sprężarkę z klimy, niski przebieg, jest pewna. Masz blisko, jedź, zobacz. Takie jest moje zdanie.

Na razie ją tylko widziałem z zewnątrz, także jeszcze nie wszystko stracone. W sprawie toyot to tylko ją biorę pod uwagę. Koresponduję z Jarkiem

myślę, że to jest warta do rozpatrzenia oferta:
Punto IIFL 2004

Widziałem widziałem. Specjalnie porejestrowałem się na forach interesujących mnie aut by mieć dostęp do giełdy i innych. 234 tyś przebiegu.

[Gość]

http://otomoto.pl/seat-cordoba-1-6i-C19857708.html ojciec ma i nie powiem o nim zlego slowa, ten silnik jezdzi fajnie w nim, auto nie jest duze, ale bagaznik spoko i po rozlozeniu siedzen idzie przewiezc wieksze pakunki, z tylu wytrzymuje (190 cm wzrostu) i ma ladny kokpit z ladnym czerwonym podswietleniem i centralnym ekranem na ktorym wyswietla sie radio, nawiewy, godzina, temp itp. Naprawde wyglada to bardzo przyjemnie, a do tego materialy sa dobre, czytalem rozne opinie, ale tam nic nie skrzypi nie trzeszczy (ojciec nim pracowal) i sa mile w dotyku, nie sa twarde.

wbrew pozorom idzie znalezc za ta kwote jakies calkiem niezle auto ktorym pojezdzisz, szukalbym jeszcze Focusa I z 1,6 benz., a nawet pokusilbym sie o Meganke I po lifcie benzynke oczywiscie.

[Dr.Claufe]

Golas27, może ojciec będzie zainteresowany bo rozważa sprzedaż octavii, gdyż okazała się dla niego trochę za duża. Pokażę mu. To jest Wasze od nowości tak?

W kwocie jaką ja posiadam można kupić naprawdę wiele aut. Focusy też mi się podobają, jak najbardziej. Ale może kiedyś jakaś "dwójka" wpadnie

Na razie wybrałem takie auta.

Przyjemny ten seacik

[Gość]

nie od nowosci, ale kupiony od pierwszego wlasciciela, jest w rodzinie juz jakies 5 lat, a rocznik '02. Ten Seat powiedzialbym jest juz bardziej VW, a co najsmieszniejsze materialy w srodku bardziej pasuja mi niz plastikowe wnetrza nowych modeli, oczywiscie reszty nie porownuje
Dobre autko za nie duze pieniadze, sa tdi 90 i 110 km.

[fernando]

To i ja dorzucę swoją propozycję: może FSO Matiz? Za 5 tysięcy możesz mieć samochód z lat 2005-2006 z niewielkim przebiegiem, z klimą i gazem (zgodnie z wymaganiami), w miarę oszczędny i tani w eksploatacji (prosta konstrukcja + dobra dostępność tanich części zamiennych + tanie ubezpieczenie - jesteś młody i to będzie miało znaczenie). Nie jest to żaden wypas, ale na dojazdy do pracy w zupełności wystarcza (wiem z autopsji), a i zaparkować można praktycznie wszędzie ze względu na niewielkie gabaryty auta...